Technologie AI nie dla Polski? Decyzja rządu USA i reakcja polityków, KE i NVIDII

Chip AI Polska

W ostatnich dniach polską opinią publiczną wstrząsnęła informacja od decyzji rządu USA. Dokładnie 13 stycznia 2025 roku na mocy nowych przepisów Polska znalazła się poza priorytetowym kręgiem dostarczania kluczowych komponentów, które niezbędne są dla rozwoju zaawansowanych technologii. Wśród nich była oczywiście AI, a skutkiem tego ma być ograniczona dostępność układów NVIDII w naszym kraju.

Skutki tego mogą być dla nas opłakane. Czy możemy powiedzieć, że znowu znaleźliśmy się po niewłaściwej stronie kurtyny, ale tym razem nie żelaznej, a krzemowej?

Polska krajem drugiego sortu dla rządu USA

Lista krajów
Mapa przedstawiona w dokumencie AI Diffusion Rule

Administracja Joe Bidena opublikowała 13 stycznia 2025 roku dokument zatytułowany AI Diffusion Rule. Jak sama nazwa wskazuje, reguluje on zasady dotyczące eksportu do krajów zewnętrznych technologii, które wiążą się z rozwojem sztucznej inteligencji. Nie ma w tym nic dziwnego, wszakże USA jest potentatem w tym segmencie i naturalnym jest próba obrony tego statusu.

Motywem jest też zwiększenie bezpieczeństwa narodowego oraz siły ekonomicznej USA. Jednocześnie wszystko dyktowane jest chęcią zachowania kluczowych komponentów dla siebie, co z perspektywy gospodarczej ma kluczowe znaczenie w rozwoju. Na czym polega jednak problem Polski?

AI Polska
Polska krajem drugiem sortu dla rządu USA

Ano fakt, że w dokumencie znalazło się 18 krajów, które określone zostały mianem „kluczowych sojuszników i partnerów”. Wśród nich są Niemcy, Francja, Norwegia, Wielka Brytania, ale nie Polska. Co więc z naszym krajem?

Ano znalazł się w zestawieniu narodów, które objęte są częściowymi restrykcjami. Zakładają one ograniczenie importów do maksymalnie 50 tys. chipów AI wyprodukowanych przez amerykańskie firmy i może zostać zwiększony do 100 tys., ale to żaden pewnik. Czy to dużo?

Na ten moment może i tak, ale rozwój AI jest na tyle dynamiczny, że dość szybko może okazać się, że i to nie wystarczy. Wedle tego przychodzi nam więc operować na limicie, który może być dławiący dla dalszego rozwoju i to w perspektywie 3 lub 5 lat.

Warto też pamiętać, że restrykcje nie dotyczą samych chipów AI, ale też modeli językowych (LLM) i innych komponentów. W ten sposób dalszy rozwój sztucznej inteligencji, ale też komputerów kwantowych i maszyn może okazać się w naszym kraju niemożliwy i to w perspektywie kilku najbliższych lat.

Polska jako kraj drugiej kategorii i nadzieja w Donaldzie Trumpie

Oficjalnych powodów decyzji rządu USA nie podano, ale nie oznacza to, że nie ma spekulacji i teorii. Wiele mówi się w tym kontekście o bliskości z Rosją i potencjalnym zagrożeniem, które z tego wynika. W końcu na tej samej liście znalazły się kraje, które z Rosją sympatyzują lub mają względnie umiarkowane stosunki.

Co bardzo ciekawe, decyzja ta zbulwersowała nie tylko naród i polityków, ale także Komisję Europejską oraz NVIDIĘ. Przedstawiciel firmy wprost mówi o próbach manipulacji rynkiem, tłumieniem konkurencji i wreszcie — zmarnowaniem przewagi technologicznej USA.

Drogi

@realDonaldTrump , W imieniu sektora polskiego #AI i #tech zwracamy się z uprzejmą prośbą o zajęcie się tymi nieuzasadnionymi ograniczeniami nałożonymi przez administrację

@POTUS i ich zniesienie. Dziękuję za uwagę.

– Jarosław Królewski

Obecnie wiele obserwatorów pokłada nadzieję w Donaldzie Trumpie, który już niebawem przejmie stery Białego Domu. Nie zrobi tego jednak za darmo i bardzo możliwe, że 45. i zarazem 47. prezydent USA przystanie na prośby polskich polityków i środowisk akademickich i przemysłowych, ale cena tego będzie wysoka.

Na ten moment nic poza faktem, że Polska została zmarginalizowana do roli kraju drugiej kategorii, nie jest pewne. Sprawa jest rozwojowa i być może już niebawem dowiemy się czegoś więcej. Szkoda tylko, że cała gra rozgrywa się nad głowami nie tylko obywateli, ale też naszych polityków.