Sztuczna inteligencja w wydaniu Apple – ładne opakowanie, przeciętne możliwości

Sztuczna inteligencja w wydaniu Apple - ładne opakowanie, przeciętne możliwości
Sztuczna inteligencja w wydaniu Apple - ładne opakowanie, przeciętne możliwości

Nowe funkcje AI od Apple są już dostępne, ale na razie rozczarowują.

Mamy gradientowe efekty i błyszczące ikony, które sygnalizują obecność AI; narzędzia do pisania, które upraszczają e-maile, oraz funkcję wymazywania obiektów na zdjęciach, by usunąć niepotrzebne elementy. Wszystko działa poprawnie, ale żadna z tych funkcji nie jest przełomowa i nie zmienia rzeczywistości użytkowania.

Obecnie Apple oferuje dwa poziomy sztucznej inteligencji: podstawowe funkcje dostępne od razu oraz te bardziej zaawansowane, które mają pojawić się później. Na razie mamy kilka narzędzi pomagających eliminować rozpraszacze i usprawniać komunikację. W teorii brzmi to dobrze, ale w praktyce efekty są różne.

Sztuczna inteligencja podsumowuje grupy powiadomień, co ułatwia orientację. Można też streszczać długie e-maile i korzystać z trybu skupienia. Jednak po kilku dniach testów trudno mówić o znaczącej oszczędności czasu i energii.

W aplikacji Mail AI podsumowuje treść e-maili, choć funkcja ta wydaje się mało przydatna. W przypadku krótkich wiadomości wystarczy temat, by zrozumieć przekaz. Może to pomaga w zarządzaniu długimi e-mailami, ale dla wielu użytkowników wydaje się zbędne.

Podsumowania powiadomień działają nieco lepiej – AI potrafi streścić wiadomości tekstowe lub powiadomienia z innych aplikacji, czasem ujawniając ważne informacje, które można przegapić.

Nowa opcja „Wyczyść” w Zdjęciach usuwa niechciane obiekty – można automatycznie podświetlić elementy lub samodzielnie obrysować, co chcemy usunąć. Działa sprawnie, choć podobne efekty można osiągnąć narzędziem Magic Eraser od Google. W porównaniu z Magic Editor Google efekt bywa mniej przekonujący, szczególnie w przypadku większych obiektów.

Siri także została zaktualizowana – można teraz wpisywać zapytania, co jest wygodne. Niemniej jednak nadal działa głównie jak stara Siri z lekkim liftingiem. W Apple zapowiadają poważniejsze zmiany do końca roku, jednak na bardziej zaawansowane funkcje, takie jak świadomość kontekstowa, musimy poczekać do 2025 roku.

Inne funkcje, jak generowane wspomnienia zdjęć czy inteligentne odpowiedzi, wykonują swoje zadania, choć brakuje im indywidualnego podejścia. Automatyczne odpowiedzi nie zawsze brzmią naturalnie, a zdjęcia z osobistymi wspomnieniami mogą mieć suchy i mechaniczny tytuł.

Nie jest to wyłącznie problem Apple – inne firmy też oferują AI o ograniczonej użyteczności. W świecie sztucznej inteligencji nadal brakuje narzędzi, które rzeczywiście ułatwiają życie.

To dopiero pierwsza wersja, a Apple obiecuje kolejne funkcje w przyszłym roku. Na razie ich AI wciąż goni konkurencję, ale prawdziwy wyścig dopiero się zaczyna.

Dołącz do Patronów i czytaj premium treści o AI 🤖
This is default text for notification bar