To narzędzie to integracja z Suno AI, aplikacją stworzoną przez "muzyków i ekspertów od sztucznej inteligencji", skupiającą się na prostym generowaniu muzyki AI.
Narzędzie można używać, logując się do Copilota za pomocą konta Microsoft, a następnie włączając wtyczkę Suno.
Jak to bywa ze sztuczną inteligencją używaną do celów kreatywnych, warto zauważyć, że stanie się muzykiem za pomocą jednego tekstu może nie być tak proste, jak się wydaje. Według często zadawanych pytań (FAQ) Suno, prawa autorskie do wygenerowanej muzyki należą do Suno, jeśli użytkownicy korzystają z darmowej wersji aplikacji, ale należą do użytkownika, jeśli są subskrybowani do wersji Pro lub Premier. Nawet wtedy jednak nie jest jasne na stronie Suno, jak dokładnie ich AI tworzy muzykę, ani jakiej muzyki użyto do jej szkolenia. Mashable skontaktowało się z Suno w celu uzyskania wyjaśnień, ale jedno z ich FAQ jasno wskazuje, że kwestia własności jest, w najlepszym wypadku, nieco szarą strefą.
"Dostępność i zakres ochrony praw autorskich dla treści generowanych (w całości lub częściowo) za pomocą sztucznej inteligencji to skomplikowany i dynamiczny obszar prawa, który szybko ewoluuje i różni się w zależności od kraju," czytamy w FAQ. "Zachęcamy do skonsultowania się z wykwalifikowanym prawnikiem, aby doradził wam w sprawie najnowszych rozwojów i stopnia ochrony praw autorskich dostępnych dla wyjść, które generujecie przy użyciu Suno."
Kwestia AI i praw autorskich była w tym roku na czołówkach — i to nie tylko w branży muzycznej. Kilka miesięcy temu kilku znanych autorów zjednoczyło się, aby pozwać OpenAI, właściciela ChatGPT, twierdząc, że firma naruszyła ich prawa autorskie, używając ich dzieł do szkolenia swojej AI.